środa, 9 lutego 2011

Nielegalne związki...

To nie jest pierwsza książka Grażyny Plebanek jaką czytałam.Nie umiem się do niej ustosunkować.Nie lubię książek z narracją w 3 os.,dlatego tez nie czytało mi się jej zbyt dobrze.Ale sięgnęłam po nią, ze względu na temat.
Zdrada...Sam wyraz brzmi jakoś tak złowrogo...O zdradzie pisało już wielu z pisarzy, i wiele kalek literackich można w tej książce znaleźć, co tez nie czyni jej zbyt atrakcyjną.Bruksela-niczym wieża Babel,wielokulturowa,wielorasowa,pełna wysoko postawionych urzędników i salonowych imprez.I oni- uwikłani w niepoprawne relacje.
Ona - Megi. Polska prawniczka, robiąca karierę w Komisji Europejskiej. Piękna, inteligentna kobieta, , matka dwójki dzieci. On - Jonathan. Mąż, pisarz. Zajmuje się domem. Niczym Anna Karenina rozdarty między uczuciem do dwóch kobiet. Ta druga - Andrea. Narzeczona szefa Megi, dziennikarka telewizyjna. Piękna i zmysłowa,bardzo seksualna.
Spotykają się i uprawiają seks, w zasadzie poza tym ,więcej nic ich nie łączy,może tylko pustka,szukanie siebie tak naprawdę.Niewygodnie,niedobrze.To wcale nie tak,że "Miłość do jednego tylko mężczyzny czy jednej tylko kobiety jest wyrzeczeniem [...]. Idealizm jest śmiercią ciała i wyobraźni"...jak pisała Anais Nin.
Bohater zmaga się ze swoimi uczuciami,jest zagubiony,ma wyrzuty sumienia, boi się zranić bliskich.
Trudna pozycja.
Ja chyba nie byłam na nią gotowa...

1 komentarz:

  1. Trafiłam w końcu i tu :) masz rację - scrapbooking nieco przytłacza inne pasje. Ja potrafiłam wcześniej czytać ok. 300 książek rocznie, nie licząc tych, które musiałam czytać na studia (studiuję polonistykę), więc sporo tego było. Teraz na uczelni lektur mam jak na lekarstwo - bo i tylko jeden przedmiot mi został, a dla rozrywki czytam tylko w soboty, jeżdżąc autobusem do Ukochanego ;P ale i ja postanowiłam to zmienić i już spisałam sobie od Ciebie trzy tytuły, dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń

Za każde słowo dziękuję:)