Odkąd mam pasję ,jaką jest scrapbooking,na czytanie pozostaje niewiele czasu:(.Jesli ktos kiedys wynajdzie czasorozciągacz,to Nobla dostac powinien a ja całować po pietach go będę.
Czytanie to był przed scrapowaniem mój nałóg nr 1,teraz jest nałogiem nr 3.Musiał niestety ustąpić miejsca nałogowi nr 2,czyli kofeinie:) w postaci kawy bądź red bulla, bo oba lubię tak samo.
W tym miejscu chciałabym Wam polecać książki,które przeczytałam ,i które utkwiły mi w pamięci.
Niedawno zamieściłam na moim blogu listę 100 książek ,które należy przeczytać wg BBC i doprawdy nie wiem ,dlaczego niektóre z nich na niej się znalazły.
Listę przekopiuję wtedy ,gdy stworzę listę moich 100 książek wartych przeczytania. Bo pracuję nad nią w moim zeszycie do zadań czytelniczych,który tez Wam niebawem ujawnię(ale to chyba na moim blogu scrapowym).
Z Nowym Rokiem obiecałam sobie czytać więcej i mam zamiar słowa dotrzymać.
Jest dobrze,przeczytałam już 4 książki:).
O każdej nich napiszę Wam parę słów.
Mam specyficzny gust czytelniczy, uwielbiam książki o chorobach,wariatach,psychologiczne i dziwaczne jednym słowem.
Ale inne także czytam,więc może komuś się moje rekomendacje przydadzą:).
Pierwsza książka jaką przeczytałam w tym roku to:
"Jazda" Johna Wraya.
Czyta się jednym tchem,ponieważ autor prowadzi z czytelnikiem swoistą grę,tak budując sekwencję wydarzeń,że książka jest bardzo rytmiczna i dynamiczna.To powieść drogi,sensacja,powieść psychologiczna i obyczajowa w jednym.
Niepokojąca i skłaniająca do refleksji lektura. Ja polecam.
Drugą książką, jaką przeczytałam jest:
"Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek" Mary Ann Shaffer i Annie Barrows

Autorki przenoszą nas w powojenną Anglię,gdzie młoda pisarka Juliet objeżdża kraj, promując swoją książkę i szukając tematu do następnej.Któregoś dnia dostaje list od mężczyzny,który kupił należącą niegdyś do niej książkę i dowiaduje się o tajemniczym Stowarzyszeniu ludzi,którzy podobnie jak i ona darzą książki miłością.Juliet zaczyna z członkami Stowarzyszenia korespondować( książka jest napisana w formie listów) i coraz bardziej zafascynowana jest osobami,którym książki pozwoliły przetrwać najgorszy czas w ich życiu.
Nie brak tu angielskiego humoru,bazującego na ironii, nie brak także momentów wyciskających łezkę z oka.
Czy Juliet odwiedziła mieszkańców wyspy?
Nie powiem:) .Przekonacie się ,jeśli sięgnięcie po tę pozycję.
I kolejna:
"Skrzywdzona" Cathy Glass

Wstrząsająca i szokująca pozycja poruszająca temat molestowania seksualnego dzieci.Brutalna i mocna powiedziałabym.Ale potrzebna, bo o tych sprawach często się milczy.Mała Jodie to dziewczynka tak skrzywdzona przez swoich najbliższych, że nie potrafi pozbyć się agresji,ktorą atakuje każdego,kto stanie na jej drodze.Przerzucana z jednej rodziny zastępczej do drugiej,zachowuje się coraz gorzej,nie ma sposobu by jej pomóc i dotrzeć do niej.Dopiero opiekunka społeczna Cathy Glass udaje się skruszyć mur złości ,jaki wybudowała wokół siebie Jodie.Dla zainteresowanych pozycją podaję link do ciekawej recenzji---->KLIK.
Na dziś to wszystko,ponieważ czwartą książkę styczniową jeszcze czytam:).Mam plan przeczytać 10 przynajmniej 10 książek w każdym miesiącu.Trzymajcie kciuki za moje postanowienie!
a tymczasem biegnę na mój pierwszy blog,by zaprosić was tutaj.
"Mam specyficzny gust czytelniczy, uwielbiam książki o chorobach,wariatach,psychologiczne i dziwaczne jednym słowem." więc witam w klubie :D
OdpowiedzUsuńczasorozciągacza też potrzebuję, bo kiedy ja to wszystko, co zaplanowane przeczytam? A ty tu jeszcze kolejne dorzucasz... ;)
Ja również przeczytałam "Skrzywdzoną", poruszyła mnie do głębi :o(
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuły i polecam Kaję Malinowską " Małe szaleństwa "
OdpowiedzUsuńo, na pewno będę tu wpadać, bo też lubię czytać ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję dołączenia do nas blogowych czytaczy:D:)
OdpowiedzUsuńCathy Class czytałam i polecam. Jest wstrząsająca, i dla ludzi o mocnej psychice.
Powodzenia!:)
A ja sobie czytam: Kuchnię Franceski" i jest mi lekko i ciepło na duszy. Piękny blog! Będę zaglądać:))
OdpowiedzUsuńbardzo tu u Ciebie przytulnie :)
OdpowiedzUsuńBędę tu cześciej zaglądać, bo świetny blog się zapowiada, czytanie to też moja pasja, ale odkąd jestem tu gdzie jestem to trudniej o dobrą książkę, teraz czytam wszystko co mi wpadnie w ręce, ale tych Twoich pozycji na pewno nie przegapię, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNo i aż mnie skręca z zazdrości....ja tak kocham czytać a taki ciężki mam dostęp do polskich książek że szok...ceny poczty polskiej są tak wysokie że szkoda gadać....ale będę ty wpadała z pewnoscią...:)
OdpowiedzUsuńufff to przynajmniej jedna pasje dziele z Toba :)
OdpowiedzUsuńCzytam namietnie , czasem 3 ksiazki na raz ;)
to trzymam kciuki za postanowienie...i jestem pełna podziwu dla Ciebie bo mam wrażenie,że Twoja doba chyba jakaś dłuższa od mojej :)
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam to Twoje drugie miejsce... przyjemnie się Ciebie czyta... może sama powinnaś napisać jakąś książkę? chętnie bym przeczytała... :))
ja przyszłam dziś znów, bo wczoraj przeczytałam zalinkowaną przez ciebie recenzję "Skrzywdzonej" i długo nie mogłam dojść do siebie. powiem szczerze, że podziwiam, że jesteś w stanie taką książkę przeczytać, ja odchorowałam nawet jej opis...
OdpowiedzUsuńale blog świetny, będę na pewno zaglądać, kocham książki i papiery wszelkie! teraz co prawda czytuję niestety zdecydowanie mniej i raczej lekko (ale za to po angielsku najczęściej, żeby nie czuć się jakoś tak głupio przed sobą ;) ale czasem mam ochotę na coś ambitniejszego. a poza tym nawet po prostu miło się o książkach czyta :)